Urodziłam się dwa razy. Historia duchowej przemiany
To poruszająca, autobiograficzna opowieść młodej kobiety, której życie w jednej chwili wywróciło się do góry nogami. Miała 20 lat, była zdrowa, pełna planów – studiowała i przygotowywała się do ślubu. Nagle doznała rozległego wylewu. Lekarze nie dawali nadziei, sugerowali opiekę hospicyjną. A jednak wydarzył się cud – pojawił się pierwszy ruch, pierwszy znak życia…
To dopiero początek dramatycznej, ale i pełnej nadziei historii. Kolejny wylew, żmudna rehabilitacja, codzienna walka o samodzielność, mowę, wzrok – a przede wszystkim o sens i duchową równowagę.
Autorka opowiada o wszystkim szczerze, bez upiększeń, z ogromną siłą wewnętrzną. Jej książka to nie tylko świadectwo cierpienia, ale i piękna droga ku odrodzeniu – zarówno fizycznemu, jak i duchowemu. Przeplata swoje wspomnienia refleksjami opartymi na Ewangelii, czyniąc z tej historii dziennik wdzięczności i wiary.
Dla kogo?
Dla tych, którzy szukają otuchy w cierpieniu, inspiracji w trudnościach i światła w ciemności. To książka, która naprawdę zostaje w sercu.
Urodziłam się po raz pierwszy 5 sierpnia 1988 r. Nie ukrywam swojego wieku, bo mogłam nie dożyć 22 lat, a dzięki Bogu nadal tu jestem. Zresztą to „dzięki Bogu” nie jest tylko pustym zwrotem, bo tak się mówi, ale naprawdę jestem tu dzięki Bogu. On chciał, żebym przeżyła, dlatego postawił na mojej drodze ludzi, którzy w trudnych dla mnie chwilach bardzo pomogli. (…)
Dziś jednak piszę tę książkę i cieszę się nim każdy kolejny dzień życia. Lat mi przybywa, ale to fantastyczne, bo to znaczy, że żyję.
Dostałam drugą szansę i nie zamierzam jej zmarnować.
- Fragment książki