Droga Filokalii
Droga Filokalii to 50-dniowe ćwiczenie. Dlaczego taka nazwa? Otóż jesteśmy przyzwyczajeni, że w okresach Adwentu czy Wielkiego Postu podejmujemy rekolekcje, różnego rodzaju ćwiczenia i praktyki pobożne. W Wielkim Poście odprawiamy bardzo popularne nabożeństwo Drogi krzyżowej. Współcześnie w okresie wielkanocnym zaczęto praktykować Drogę światła. W nawiązaniu do tych nazw powstała Droga Filokalii.
Czym ona jest? To droga do życia prawdziwie chrześcijańskiego! Polega ona na przybliżaniu duchowości i teologii Filokalii. Szlak ma to do siebie, że może być długi i nie wiadomo, ile potrwa jego przejście. Niniejsza propozycja jest tylko pewnym wprowadzeniem w duchowość wspomnianego zbioru tekstów. Nie wyczerpie ich treści, bo nie to jest jej celem.
Każdy dzień poświęcony jest innemu zagadnieniu. Na poszczególne dni zaproponowane zostały rozważania, cytaty z Filokalii, myśli Ojców, pytania do refleksji i zadania do wykonania. To zachęta do osobistego studium nad nauką Ojców.
Wybór tekstów, który jest podstawą tych rekolekcji, to szkoła duchowości, modlitwy i teologii. Jeśli chcesz poważnie traktować życie duchowe, to Filokalia jest dla ciebie. Jeśli chcesz budować swoją wiarę w oparciu o solidną duchowość, sprawdzoną w praktyce przez wieki, to Filokalia jest dla ciebie. Jeśli chcesz coś dla siebie zrobić, zmienić na lepsze w swoim życiu, czegoś nowego się dowiedzieć, to Filokalia jest dla ciebie / Brunon Koniecko OSB
Ćwiczenie się w najpiękniejszym życiu oraz dbałość o duszę sprawiają, że mężowie stają się dobrzy i mili Bogu, ponieważ ten, kto poszukuje Boga, znajduje Go i we wszystkim zwycięża pożądanie, o ile nie ustaje w modlitwie. Taki człowiek nie boi się demonów (Pseudo-Antoni Wielki, fragment dzieła Filokalia, tom 1).
Jak mówią Ojcowie, skrajności szkodzą jednakowo w każdej sprawie: nadmiar postów i sytość żołądka, brak umiaru w bezsennym czuwaniu i nadmiar snu, a także pozostałe nadmiary. Poznaliśmy bowiem takich, którzy nie zostali poniżeni przez obżarstwo, lecz zostali powaleni przez brak umiaru w poszczeniu i ześlizgnęli się w tę samą namiętność obżarstwa przez powstałą wskutek braku umiaru w poszczeniu niemoc cielesną (św. Jan Kasjan, fragment dzieła Filokalia, tom 1).
Ojcowie pięknie i w niezbity sposób mówili: „Człowiek nie znajduje wytchnienia inaczej, niż zdobywając wewnętrznie następujący namysł: na świecie jest tylko on sam oraz Bóg. W ogóle nie wędruje umysłem do czegokolwiek, lecz pragnie Go, do Niego lgnie. Taki odnajdzie rzeczywiste wytchnienie oraz wolność od tyranii namiętności”. Moja dusza, mówi bowiem, przylgnęła do Ciebie, Twoja prawica przytrzymała mnie mocno (Ps 63[62],9) (św. Teodor z Edessy, fragment dzieła Filokalia, tom 1).