Ostatnie polskie powstanie 1944 - 1963
80 lat temu na terenach przedwojennej Polski wybuchło powstanie antysowieckie. Przez jego szeregi przewinęło się ponad 180 tysięcy Polaków — tyle samo, ile brało udział w powstaniu styczniowym. Choć przez dziesięciolecia przedstawiano ich jako uczestników „wojny domowej”, było to świadome fałszowanie historii. Wojna domowa oznacza walkę wewnętrzną, bratobójczą — tymczasem była to jednoznaczna walka z sowieckim okupantem i jego lokalnymi poplecznikami.
Latem i jesienią 1944 roku Sowieci wywieźli z terenów Polski od 12 do 15 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej. Do końca tego roku zatrzymano ok. 20–25 tysięcy polskich obywateli, w tym przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Szesnastu z nich trafiło do Moskwy, gdzie zorganizowano głośny proces pokazowy, który przeszedł do historii jako proces szesnastu.
22 lutego 1947 roku sejm uchwalił amnestię. Z podziemia wyszło wówczas blisko 54 tysiące członków AK, WiN, NSZ, NZW i innych organizacji niepodległościowych. Ponad 23 tysiące opuściły więzienia i areszty. W konspiracji pozostali już tylko najbardziej „niezłomni” – ci, którzy nie dali się złamać.
W latach 1949–1956 antykomunistyczne podziemie ograniczało się już do kilkuosobowych grup, systematycznie eliminowanych przez aparat bezpieczeństwa. Po 1956 roku w całej Polsce pozostało w lesie zaledwie sześciu partyzantów.
Ostatni z nich – sierż. Józef Franczak ps. „Lalek” – został zastrzelony 21 października 1963 roku.