Skandalisci PRLu
Skandaliści PRL-u – skandale towarzyskie i obyczajowe nie są wynalazkiem naszych czasów. Towarzyszyły ludzkości od zawsze, niezależnie od epoki czy ustroju. Również czasy PRL-u miały swoich „celebrytów” – choć nie istniał wtedy internet ani tabloidy, informacje o ich wybrykach błyskawicznie obiegały biura, kawiarnie i zakłady pracy, budząc żywe emocje i komentarze.
W książce Sławomira Kopra znajdziemy osiem barwnych biografii kultowych postaci epoki, które za życia otaczała aura towarzyskiej sławy, a po śmierci – legenda, często narastająca niczym kula śnieżna:
-
Marek Hłasko – kobiety, literatura i alkohol
-
Władysław Broniewski – Polak, katolik, komunista, alkoholik
-
Leopold Tyrmand – jazz, sport i kolorowe skarpetki
-
Wojciech Frykowski – król życia
-
Rafał Wojaczek – zniszczyć samego siebie
-
Jan Himilsbach i Zdzisław Maklakiewicz – celebryci outsiderzy
-
Jerzy Kalibabka – uwodziciel, złodziej i gwałciciel
-
Zdzisław Najmrodzki – najsłynniejszy rabuś i spryciarz PRL-u
To ludzie z pogranicza mitu i autodestrukcji – jedni budowali swój wizerunek przez literaturę (Hłasko), inni poprzez osobiste wspomnienia (Tyrmand). Wielu z nich nie potrafiło poradzić sobie ze swoją „innością” i pogrążało się w alkoholu, konfliktach z prawem i autoagresji.
Skandaliści PRL-u różnili się zasadniczo od dzisiejszych celebrytów – należeli do elity kulturalnej kraju, a ich kontrowersje były raczej skutkiem ubocznym artystycznego stylu życia niż celową próbą wywołania sensacji.
Czy współczesne skandale i postacie z pierwszych stron tabloidów naprawdę mogą się równać z Broniewskim, Hłaską czy Tyrmandem? A obecne ekscesy – z fantazją Frykowskiego lub tragiczną autodestrukcją Wojaczka?
Sławomir Koper przywraca pamięć o ludziach, którzy żyli intensywnie, na przekór normom – i których historia nie dała rady uciszyć.