Darmowa dostawa od 199,00 zł
tel 509731913
Bezpieczne zakupy
Idosell security badge
Białe karty Kościoła
Białe karty Kościoła
Białe karty Kościoła
Białe karty Kościoła
Białe karty Kościoła
Białe karty Kościoła

Białe karty Kościoła

45,00 zł
brutto / szt.
Cena regularna / szt.
Możesz kupić za 45 pkt.
z
Możesz kupić także poprzez:
Produkt niedostępny
Produkt niedostępny
14 dni na łatwy zwrot
Ten produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym
Bezpieczne zakupy
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.
Po zakupie otrzymasz 3 pkt.
Produkt wyprzedany
Otrzymasz od nas powiadomienie e-mail o ponownej dostępności produktu.
Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Powyższe dane nie są używane do przesyłania newsletterów lub innych reklam. Włączając powiadomienie zgadzasz się jedynie na wysłanie jednorazowo informacji o ponownej dostępności tego produktu.

[…] książka Ryszarda Mozgola łączy w sobie walory solidnego wykładu historii, podpartego bogatą erudycją i imponującą bazą źródłową, z literacką lekkością eseju i swadą publicysty. W tym ostatnim aspekcie autor korzysta szeroko z przysługujących mu praw do polemik, sformułowań ostrych, częstych odniesień do współczesności. [ze wstępu prof. Jacka Bartyzela]

…Przeżyliśmy Rolanda, by świadczyć śmierć Karola,
Pozostałościom mocarstw nie oczekiwać łaski.
Razem z Ludwikiem Świętym widząc się w aureolach
Wyrzygiwaliśmy krew w jerozolimskie piaski.


Oddajemy w ręce Czytelnika książkę, której I edycja – pod tym samym tytułem, a nakładem Wydawnictwa Te Deum – ukazała się 15 lat temu. Dokonano w niej nieznacznych poprawek stylistycznych, jednak w swoim zasadniczym zrębie jest to wciąż ten sam tekst. Dlaczego warto go przeczytać, o ile, rzecz jasna, ktoś nie zrobił tego już wcześniej? Otóż z dwóch powodów.


Książka Ryszarda Mozgola nie jest zbiorem mini monografii, chociaż na pierwszy rzut oka tak mogłoby się wydawać, ponieważ zawiera mnóstwo szczegółów – dat, nazw geograficznych, imion królów, wodzów i dostojników kościelnych… Autor Białych kart Kościoła przyjął swobodniejszą formułę, przedstawiając wybór swoich esejów historycznych, poświęconych różnym momentom w dziejach Christianitas, to znaczy cywilizacji chrześcijańskiej (bywa ona określana mianem „średniowiecznej”, ale autor przesunął granicę jej istnienia aż do końca XIX wieku). Chodzi o momenty zazwyczaj przełomowe i zapewne właśnie dlatego silnie zmitologizowane, co jest eleganckim sposobem na powiedzenie, że zostały one po prostu zafałszowane – wszak historię piszą zwycięzcy, a Christianitas w tej formie, w jakiej było znane, już nie istnieje. Z Białych kart… dowiemy się wielu ciekawych faktów: że aż do najazdu tatarskiego w XIII wieku Ruś Kijowska dążyła mocno w stronę Zachodu; że w czasach wypraw krzyżowych istniała swoista „unia europejska”, a Bizancjum upadło pod naporem islamu niejako na własne życzenie; że głoszący „Kościół ubogich” (skąd my to znamy?) Jan Hus sam nie chciał wyrzec się swoich dochodów, a Marcin Luter wcale nie był takim nieskazitelnym „mężem Bożym”, jakim przedstawia go protestancka hagiografia… Autor nie boi się iść pod prąd i prezentować opinii niepopularnych – na przykład że masoneria nie jest wcale tak potężna, jak chcą ją widzieć różni „konspirolodzy” – oraz bronić ich z prawdziwą pasją. I właśnie ta pasja jest drugim powodem, dla którego warto sięgnąć po Białe karty Kościoła.


Największą siłą esejów Ryszarda Mozgola jest bowiem ich wyrazistość i jednoznaczne zaangażowanie po stronie katolicyzmu. Autor zna słabości i błędy jego wyznawców – i to zna je o wiele lepiej niż większość ich krytyków! – a jednak zdecydowanie opowiada się po stronie „świętego Kościoła grzesznych ludzi” i Christianitas – cywilizacji, którą ten Kościół dopomógł stworzyć. Cywilizacji z pewnością nie idealnej, ale o (nomen omen) niebo lepszej od obecnego egalitarnego demokratyzmu i jego ideologii praw człowieka, czyli kolorowej fasady, za którą kryją się nihilizm, pogarda i rozpacz. Cywilizacji, która była życiem, życiem w pełnym tego słowa znaczeniu, życiem pełną piersią; życiem znającym i ceniącym takie cnoty jak odwaga, lojalność, męstwo, uczciwość, pokora, a odwracającym się z pogardą od strachu i małości; życiem nie stroniącym od szaleństwa w imię tego, w co się wierzy; życiem wypełnionym czasem radością, częściej bólem, a zawsze nadzieją – nie tylko na pomyślność doczesną, ale przede wszystkim po śmierci; życiem nie zamykającym oczu na śmierć.


Tradycyjna nauka katolicka tę część Kościoła, którą tworzą ludzie żyjący tu na ziemi, nazywa „Kościołem wojującym”; po II Soborze Watykańskim zaczęto używać określenia „Kościół pielgrzymujący”, ale nazwą lepiej oddającą charakter dzisiejszego Ludu Bożego (to też nowe określenie) byłby raczej „Kościół biwakujący”. Białe karty… są wyrazem tęsknoty autora za Kościołem wojującym – walczącym, dynamicznym, męskim. Nieprzypadkowo pozytywni bohaterowie tej książki to przede wszystkim wojownicy: krzyżowcy, templariusze, żuawi papiescy; również nieprzypadkowo ich negatywne odbicia – Hus, Luter, Henryk VIII, włoscy karbonariusze, wolnomularze – to także ludzie walki, mający przed sobą cel i realizujący go za wszelką cenę. Oczywiście jest między nimi zasadnicza różnica – to wiara katolicka lub jej brak  – ale podobieństwo jest uderzające i wszyscy oni mogliby odnieść do siebie słowa wiersza Jacka Kaczmarskiego Siedem grzechów głównych, którego fragment znajduje się na początku tego tekstu – podobnie jak zresztą my wszyscy.


…A może wcale nie jak „my wszyscy”? Czy i nas, ludzi nowoczesnych, żyjących w epoce post-chrześcijańskiej, nadal jeszcze „wiedzie siedem demonów”? Może nas wabi już tylko rozkoszne lenistwo?

Marka
Symbol
1799
Kod producenta
978-83-950037-2-1
Autor
Ryszard Mozgol
Liczba stron
272
Okładka
twarda
Rok wydania
2019
Wymiary
16×23 cm
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
pixel